ANE Odcinek 11

• Fabuła
• Solucja
• Rozmowy
• Nowości
• Uniwersum
• Ilustracje

A New Era: Odcinek Jedenasty Między rozwijającym się związkiem a powracającą przeszłością, nie zawsze łatwo jest skupić się na swojej misji... Bądź czujna i nie trać z oczu swojego celu, bo nawet w centrum miasta czai się niebezpieczeństwo. SZUMY MIASTA 3100 Premiera: 09.03.2022 Przejdź do następnego odcinka

Ilość maany potrzebna do ukończenia odcinka: 3080

---

Ukończenie odcinka pozwala na zdobycie 1050 punktów doświadczenia.

Ważne informacje

• Dostępne jest 5 ilustracji.
  • Dostępne są 2 ilustracje.
  • Można zdobyć 2 ilustracje podczas jednej rozgrywki. Ważne jest by mieć przynajmniej 50% na lovlometrze z każdą postacią występującą na obrazie.

• Czas udać się do salonu, aby okraść sejf twojego ojca!

Przenosi nas od razu do salonu.

• Oddalcie się od posiadłości, zanim wróci twój ojciec.

Kropka na dole. Następnie będziemy kierować się w stronę miasta, kiedy drużyna zadecyduje o posiłku. (kropka po lewej, na górze) ILUSTRACJA z Leiftanem, Huang Chu i Lancem

• Idź do biblioteki, aby zacząć poszukiwania.

Kropka na górze, po lewej. ILUSTRACJA z Nevrą i Mathieu

KONIEC

Gardienne
O ucieczce Mathieu ♥: ... (Mogłoby mu się coś stać, a my nic byśmy nie zrobili.) // (Mógł uciec, gdyby Nevra go nie znalazł) // (Musimy być bardziej skoncentrowani.) //

Nevra
♥: Chyba te kostiumy nie wystarczą, żeby nie dało się nas wykryć. Zgadzam się z tobą, trochę za dużo sobie wyobrażaliśmy. +5 Najdelikatniej mówiąc. Wszyscy na nas patrzą. Kostium to nie wszystko. Nie ukryje na przykład blizny. ♥:... Nevra? Może chcesz zostać z nami? ILUSTACJA (Ale ma rację, musimy ruszyć sprawę do przodu.)

Leiftan
♥: ... Rozumiem, co próbujesz zrobić i dziękuję. Ale to nie działa. +5 Przepraszam, ale... To nie jest dobry moment. / Przestań, nie jest mi to teraz potrzebne.

Mathieu

♥: ... ( W końcu! Myślałam, że nigdy do tego nie dojdzie!) +5 (Sama jestem trochę zaskoczona, tym lepiej...) // (W końcu, wraca do siebie! Cieszę się, że znowu jest chętny do działania.) // ♥: Jest w tym coś prawie poetyckiego, nie sądzisz? Nie jestem, pewna, czy mówisz poważnie, ale tak, w sumie tak. +5 Nie wiem, czy posunęłabym się aż tak daleko... // Szczerze? Nie, ani trochę. Raczej wręcz przeciwnie. ♥: Chwileczkę, chyba nie jesteś ciekawa, co się dzieje na Ziemi? Szczerze mówiąc, nie. I tak wieczorem już nas tu nie będzie... // Czemu nie, jeśli miałoby ci to sprawić przyjemność... // Cóż, teraz, gdy to mówisz... Trochę tak. //

Lance
♥: Jeśli będzie potrzebował pomocy lub wsparcia, będzie wiedział, gdzie mnie znaleść". Dziękuję, to uspokajające. Nie chce ze mną rozmawiać... +5 Mam nadzieję, że o tym pamięta. Może być mu to potrzebne... // Myślisz, że szukałby cię, gdyby potrzebował pocieszenia? -5

Huang Chu

♥: ... (Dyskretnie puściłam jej oczko. Dobrze to odebrała.) +5 Niezłe szczęście, tak jak mówisz. // (Spiorunowałam ją wzrokiem, aby pozbawić ją ochoty do uśmiechania się.) -5 ♥: ... Właściwie, ja też jestem głodna. Głosuję za tym, żeby pójść coś zjeść. +5 z Lancem i Mathieu oraz -5 z z Leiftanem i Huang Chu Uważam, że powinniśmy zostać tutaj jak najkrócej. Trudno, będziemy głodni. +5 z Leiftanem i Huang Chu oraz -5 z Lancem i Mathieu Uchylam się od głosu. Nevra, pozwolę ci zadecydować. +5 z Nevra i -5 z Huang Chu Rozmowa o Leiftanie, jeśli to z nim się całowaliśmy: ♥: ... Ja...Też się tego obawiam. +5 On jest... Jest dość udręczony. Prześladuje go przeszłość... // O ile wiem, to nie jest fasada. -5 "Rozmowa o Nevrze, jeśli to z nim się całowaliśmy:" ♥: A jeśli chodzi o ciebie... właśnie jego pozycja ci się w nim podoba? Magnetyzm władzy? Nie, szczerze mówiąc, on mi się podoba raczej mimo to. +5 Nie w pierwszej kolejności. Chodzi raczej o... On ma bystry umysł, rozumiesz? // Powiedzmy, że to ma spore znaczenie. Lubię patrzeć, jak dowodzi... "Rozmowa o Lance, jeśli to z nim się całowaliśmy:" ♥: Rozumiem... W takim razie ufasz mu teraz całkowicie? Powiedzmy, że ufam mu tak jak... na przykład Tobie. +5 Chciałabym... Ale część mnie pozostaje czujna... Tak, ślepo. Wiem, że na to zasługuje. -5 ♥: Powiedz, Gardienne, mam pytanie o te telefony. (Pewnie mają rację, jestem zbyt nerwowa. Powinnam trochę wyluzować.) // ILUSTACJA (Nie mam ochoty teraz rozmawiać. Wolę pozostać czujna.) // ♥: Aby dawać tym, którzy nic nie mają, walczyć z tyranią i niesprawiedliwością. Myślałam, że Straż powstała po to, by utrzymywać porządek... +5 Rozumiem... Wiesz co? Powinnaś zachować tę książkę. // Cieszę się, że książka tak bardzo ci się podoba, ale przyszłam w innej sprawie. - 5

Ignacy

♥: Zostałem z lojalności... Tak, i również, aby zachować pracę... // To bardzo honorowe. Z pewnością potrzebował cię bardziej niż kiedykolwiek. // (dobra odpowiedź) (Przytaknęłam. Był bardziej lojalny wobec mojego ojca niż wobec mojej matki...) // ♥: Lepiej do niego zadzwonię, żeby mógł się przygotować... Zrób nam tę przyjemność i nie dzwoń do niego. Muszę wcześniej jeszcze coś zrobić... // Zabraniam ci do niego dzwonić. Czy to jasne? //

Kobra
♥: Z pomocą moich pięciu kolegów, których z pewnością pani zauważyła. (To straszne, ale wydaje mi się, że go lubię.) // (Prawie chcę, żeby sytuacja wymknęła się spod kontroli, tylko po to, żebym mogła go uderzyć.) // (Mam jak się bronić. Mogę odmówić.) //

Ignacy

Kobra

Leiftan

Zwykły posiłek

Pilnuję, aby nas nie zaatakowano